W SKRÓCIE:
Zesty Zombie (oryginalna srebrna seria) autorstwa Fuu
Zesty Zombie (oryginalna srebrna seria) autorstwa Fuu

Zesty Zombie (oryginalna srebrna seria) autorstwa Fuu

Charakterystyka badanego soku

  • Sponsor, który wypożyczył materiał do recenzji: fuu
  • Cena testowanego opakowania: 6.50 euro
  • Ilość: 10 ml
  • Cena za ml: 0.65 euro
  • Cena za litr: 650 euro
  • Kategoria soku według wcześniej obliczonej ceny za ml: Średnia, od 0.61 do 0.75 euro za ml
  • Dawka nikotyny: 4 Mg/ml
  • Proporcja gliceryny roślinnej: 40%

Uszczelka

  • Obecność pudełka: Nie
  • Czy materiały, z których wykonano pudełko, nadają się do recyklingu?:
  • Obecność pieczęci nienaruszalności: Tak
  • Materiał butelki: Elastyczny plastik, nadający się do napełniania, jeśli butelka jest wyposażona w końcówkę
  • Wyposażenie czapki: Nic
  • Funkcja końcówki: Koniec
  • Nazwa soku obecnego luzem na etykiecie: Tak
  • Wyświetlanie proporcji PG-VG luzem na etykiecie: Tak
  • Hurtowy wyświetlacz siły nikotyny na etykiecie: Tak

Uwaga producenta vape dla opakowania: 3.77 / 5 3.8 z 5 gwiazdek

Komentarze dotyczące opakowań

Ludzkość upadła. Choroba podbiła miasta i wsie. Gatunek ludzki został zdziesiątkowany, przekształcony lub połknięty. Wszystko, co pozostało, to upiorne formy oczekujące na swój koniec. Jeden z nich z trudem próbuje się poruszać. Wlokąc nogę po mokrym asfalcie, cierpi, że stała się tym, kim jest. Jej kongenerowie nie mieli takiego samego zainteresowania jak ona: ich jedyną funkcją było połykanie słabych istot zmarzniętych strachem. On zachował strzępy wspomnień i to jest jego dar… a raczej jego przekleństwo. Jak przebłyski, które przywracają go przed wielkim kataklizmem. Ale nieważne, jego koniec jest bliski. Czuje to i ma na to nadzieję całym sercem, mimo że już go nie ma.

Nigdy nie opuścił swojego miasta. Lęk przed nieznanym czy miłość do tych pięknych kamieni otaczających jego miasto? Kto wie ? Teraz wiele by dał, by rządzić światem. Na zakręcie ulicy, którą według swoich mglistych wspomnień szedł, jego wychudzone ramię wylądowało w ramie drzwi w wyblakłych pastelowych kolorach. Te drzwi coś mu przypominały. Połaskotała małą szarą materię, którą zostawiła. „Czy to jest, powiedział sobie, że wszystko musi się dla mnie skończyć?” Wysiłkiem, który kosztował go resztki energii, które mu zostało, wszedł.

Ten sklep przywołał falę wspomnień, które prawie go przewróciły. Był tu już wcześniej. Podłoga była zawalona wszelkiego rodzaju śmieciami. Zmięte papiery, zniszczone i przewrócone meble, gabloty odsłaniające w środku tylko skromne relikty. Ale te rzeczy pokryte kurzem rozpoznał je. Nazywano to pudełkami w lepszych czasach. Udało mu się wyjąć jedną z resztek jego ręki.

Z tyłu pokoju znajdowała się lada. Szedł tam niezgrabnie i zdołał usiąść na jedynym krześle, które wciąż było wyprostowane. To siedzenie było opatrznościowe, ponieważ czuł, że jego biodro puściło się pod wpływem wysiłku. Opuszczenie tego siedzącego świata było lepsze niż leżenie na ziemi jak jego ofiary, które musiał wykorzystać, dzięki swojej nowej naturze, aby przetrwać.

Ta kredensa była tak brudna i czarna, jak jej niechciana istota. W plątaninie przewróconych przedmiotów dostrzegł kosz, który musiał być wiklinowy, na którym widniał 6,50 euro, a w nim sporą ilość małych wędzonych fiolek, których pojemność nie przekraczała 10 ml. Wziął jeden na chybił trafił i próbował zdjąć czapkę. Delikatne działanie, bo było dobrze uszczelnione. Po długiej walce udało mu się wreszcie ją usunąć kosztem utraty jednego palca.

Ten test pochłonął dużo energii, a jego kapitał nie wyglądał dobrze. Postanowił złapać oddech, bo pamiętał, że będzie go potrzebować. Skorzystał z okazji, by okrążyć butelkę swoim jedynym zdrowym okiem. Zauważył, że pomimo nocnego płaszcza było napisane „Fuu” i że było oznaczone „Nikotyna 4mg/ml”. Inne identyczne fiolki leżały na szklanej powierzchni. Zostały one oznaczone jako 0, 8, 12 i 16. Pomiędzy tymi dwoma napisami w twarz uderzyła go nazwa płynu: ZESTY ZOMBIE. "Jak ironicznie!" mówi do niego.

Zgodność z prawem, bezpieczeństwem, zdrowiem i religijnością

  • Obecność bezpieczeństwa dziecka na czapce: Tak
  • Obecność wyraźnych piktogramów na etykiecie: Tak
  • Obecność na etykiecie oznaczenia reliefowego dla osób niedowidzących: Tak
  • 100% składników soku jest wymienionych na etykiecie: Tak
  • Obecność alkoholu: Nie
  • Obecność wody destylowanej: Tak. Należy pamiętać, że bezpieczeństwo wody destylowanej nie zostało jeszcze wykazane.
  • Obecność olejków eterycznych: Nie
  • Zgodność z KOSHEREM: Nie wiem
  • Zgodność z HALAL: Nie wiem
  • Wskazanie nazwy laboratorium produkującego sok: Tak
  • Obecność na etykiecie kontaktów niezbędnych do dotarcia do serwisu konsumenckiego: Tak
  • Obecność na etykiecie numeru partii: Tak

Notatka Vapeliera dotycząca poszanowania różnych konformizmów (z wyjątkiem religijnej): 4.63 / 5 4.6 z 5 gwiazdek

Komentarze dotyczące aspektów bezpieczeństwa, prawnych, zdrowotnych i religijnych

Po raz pierwszy od dekady czuł się tak dobrze w miejscu. Widział to już wcześniej. Wystąpiła fala gorąca, by ponownie połączyć z nim pewne synapsy. Słowa takie jak TPD, styczeń 2017, standaryzacja, prawodawstwo, piktogram, DLUO, numer partii, niedowidzący, kontakt, średnica itp……

Fiolka w jego rękach miała odwiniętą etykietę. Odkrył, że wszystko jest tam napisane i że może umieścić obraz na każdym z terminów, które właśnie wypłynęły na powierzchnię. Akronim ścisnął jego żołądek. Reprezentował recykling. Wiedział, że to dla niego znak, bo domyślał się, że niedługo nadejdzie i że będzie to w całkowitej korelacji z tym symbolem. 

Docenienie opakowania

  • Czy projekt graficzny etykiety i nazwa produktu są zgodne?: Tak
  • Globalna korespondencja opakowania z nazwą produktu: Tak
  • Wysiłek związany z pakowaniem jest zgodny z kategorią cenową: Tak

Nota Vapeliera dotycząca opakowania w odniesieniu do kategorii soku: 5 / 5 5 z 5 gwiazdek

Komentarze na opakowaniu

Cichy głosik wewnętrzny szepnął mu: „Nie, nie spiesz się. Nie spożywaj go teraz. Masz jeszcze trochę siły, by cieszyć się tymi chwilami“. To był ten cichy głos, który czasami powstrzymywał go przed popełnieniem tego, co nieodwracalne, kiedy głód był jeszcze do opanowania. Niestety to było dawno temu. Postanowił więc jej posłuchać, ponieważ była jedyną przyjaciółką, jaką mu zostawił.

Poprzez księżyc w pełni, który przyniósł mu promień nocnego światła, odpieczętował głęboką czerń z metalowymi inskrypcjami. Fuu został wpisany jako wykuty w tym samym materiale. Przezwyciężył go diament. Pod napisem tej marki, który mu coś przypominał, dodano frazę „Paris Vape Manufacture”. Paryż! … Było to jedno z pierwszych miast, które upadło z powodu wirusa … Co za marnotrawstwo i zniszczenie życia. Ale co zrobiliśmy?

Przed jego prawidłowym okiem pojawiła się nazwa płynu (uśmiechnął się), poziom nikotyny (4mg/ml), a także określenia „LOT ZZ04-100” i „DLUO 03/2018”. Ponieważ nie miał już pojęcia o czasie, nie wpłynęło to na niego zbytnio i „Co może być gorszego niż teraźniejszość?”

Ostatnie zdanie, na samym dole etykiety, nadało jej melancholii: „made in France with love”. To miejsce i to uczucie już dawno zniknęło z powierzchni ziemi. Zmarszczył brwi. W tym momencie cichy głosik dotarł do niego długo oczekiwaną wiadomością… :”To właściwy czas, odwołaj się do swoich wspomnień” a nasz nieszczęśnik odzyskał trochę ludzkiej sytości.

Uznania sensoryczne

  • Czy kolor i nazwa produktu są zgodne?: Tak
  • Czy zapach i nazwa produktu są zgodne?: Tak
  • Definicja zapachu: owocowy, chemiczny (nie występuje w naturze), cukierniczy (chemiczny i słodki)
  • Definicja smaku: Słodki, Owocowy, Cukierniczy
  • Czy smak i nazwa produktu są zgodne?: Tak
  • Podobał mi się ten sok?: Tak
  • Ten płyn przypomina mi: Słynne wielokolorowe cukierki.

Ocena Vapeliera za wrażenia zmysłowe: 5/5 5 z 5 gwiazdek

Komentarze na temat oceny smaku soku

Otworzył dłoń, w której trzymał pudełko. Mechanicznie wyjął atomizer o nazwie Serpent Mini i otworzył go od góry, aby wylać napój. Potem, po zamknięciu i ponownym przykręceniu (robiłem to już nie raz”, wspominał), nacisnął włącznik. W tym świecie, który nie posiadał już ani grama energii, rozbłysnął. Podniósł go do ust i kontrolował oddech, wiedząc, że nie dostanie drugiej szansy.

Ten, który w ustach miał tylko metaliczny smak, był wielkim szokiem. Wspomnienia z dzieciństwa powracają. Droga do szkoły, obowiązkowy postój u cukiernika, by wydać marne grosze, które leżały na dnie kieszeni. Szklane słoiki wypełnione różnokolorowymi słodyczami. Przyszły mi do głowy doznania kwaśnego cukierka, podszytego jaskrawymi kolorami. Banan, truskawka, cytryna. Nie, nie cytryna, raczej kwaskowatość kiwi, a może i tak cytryna! Już nie wiedział. To spowodowało lekki kremowy efekt, ale być może było to spowodowane podekscytowaniem chwili. Smak powrócił do jego ust, a zmysł węchu, pomimo brakującego punktu środkowego, powrócił.

Zalecenia degustacyjne

  • Zalecana moc dla optymalnego smaku: 20 W
  • Rodzaj oparów uzyskiwanych przy tej mocy: Normalny (typ T2)
  • Rodzaj trafienia uzyskiwanego przy tej mocy: Lekkie
  • Atomizer użyty do recenzji: Serpent Mini
  • Wartość rezystancji danego rozpylacza: 1
  • Materiały użyte z atomizerem: Kanthal, Cotton

Komentarze i zalecenia dotyczące optymalnej degustacji

Podekscytowany i przestraszony spojrzał na swoje pudełko, które świeciło w ciemności. Na jego ekranie było napisane: 0.57Ω / 20W. Pamiętał. Potrafił bawić się liczbami. Gorączkowo włączył moc. Przy 25W nie ruszał się. Wzrastał i pulsował przy 30W, jw.: radość!

Przy 35W na myśl przychodzi termin „rozkład”. Tam stwierdził, że ma zbyt dużą moc i że aromaty się rozpadają! Ale skąd on to wiedział? Nowa fala, niczym tsunami, skończyła go tonąć. Wszystko wyszło na powierzchnię. To właśnie robił przed apokalipsą. Testował e-liquidy i dawał swoje skromne uczucia. To było jego hobby… może pasja…

Uradowany odzyskaniem zmysłów i pamięci, nagle, bez zastanowienia, wstał z miejsca, by krzyczeć w twarz światu, że nie do końca go powaliła. Niestety, nie licząc jego wadliwego biodra. Nie mogła utrzymać swojej mizernej wagi. I w desperackim pośpiechu próbował dogonić kontuar, który ustąpił pod wpływem gwałtownego szoku. Oba kolana strzaskały mu się jak kryształ i został powalony na ziemię z ogłuszającym hałasem. 

Zalecane czasy

  • Zalecane pory dnia: Rano, Rano – śniadanie kawowe, Rano – śniadanie czekoladowe, Rano – śniadanie herbaciane, Aperitif, Obiad/kolacja, Koniec obiadu/kolacji z kawą, Koniec obiadu/kolacji z trawieniem, Całe popołudnie w trakcie zajęcia dla wszystkich, Wczesny wieczór na relaks przy drinku, Późny wieczór z herbatą ziołową lub bez, Noc dla cierpiących na bezsenność
  • Czy ten sok można polecić jako całodzienny waporyzator: Tak?

Średnia ogólna (bez opakowania) Vapeliera dla tego soku: 4.47 / 5 4.5 z 5 gwiazdek

Link do recenzji wideo lub bloga prowadzonego przez recenzenta, który jest autorem recenzji

Mój post o nastroju na tym soku

Wiedział, że to koniec. Jak nieruchoma masa, próbował zatrzymać łzy dla siebie. Jego ciało zawodziło go, gdy jego głowa gotowała się. Nie czuł już niczego fizycznie… nicości. Przypomniała mi się piosenka „Bipède à station vertical” HF Thiéfaine. „Zawsze trzeba wstać” powiedziała… Co za zły omen!

Czując zbliżający się koniec, wolał zachować w pamięci te krótkie chwile szczęścia, których doświadczył tuż przed chwilą. Prosta przyjemność smaku odkryta na nowo dzięki pikantnemu płynowi. Zapach owoców takich jak banan, kiwi, truskawka, a nawet cytryna. Całość wyprodukowana przez firmę Fuu w gamie „Original Silver”. Teraz do niego wracał. Jego bezsenne noce pisał recenzje dla zespołu, który był jak rodzina. Strach przed syndromem oszusta. Czyta mnóstwo książek, żeby doskonalić swoją pisownię i sposób, w jaki bardzo nieśmiało opowiada historię. „Wszystkie te chwile odejdą w zapomnienie jak łzy w deszczu. Nadszedł czas, aby umrzeć" jak powiedział replikant Roy Batty.

W jego wątłej dłoni butelka, która właśnie przeszła ostatni test, była jak jego ostatni grosz. Był ukojony. W pewnym sensie wciąż miał pokój dla Charona, przewoźnika Styksu. Ten pomysł go pocieszył i na zawsze zasnął spokojnie.

 

EPILOG

Dzień przedarł się przez zasłony. Mężczyzna obudził się z uczuciem, że żył więcej niż marzył. Przeczucie? Nie, połączenie zmęczenia i osobistych zmartwień nie idzie w parze z dobrym snem. Te obrazy takiej ciemności nie są sprzeczne z rzeczywistością życia regulowanego jak w zegarku.

Na zewnątrz hałas był ogłuszający, bardziej niż zwykle. Metaliczne wstrząsy i nieludzkie krzyki przeszły przez ściany jego mieszkania, jakby nic nie mogło ich powstrzymać. W środku ogarnęło go zimne przerażenie.

Podszedł do okna i gwałtownie zaciągnął zasłony. To, co zobaczył, przeraziło go. Jego miasto płonęło i płonęło krwią. Na zewnątrz pojazdy jeździły we wszystkich kierunkach bez żadnych zasad. Wielu z nich zakończyło wyścig z innymi lub podpalenie witryn sklepowych. Mężczyźni, tak samo jak kobiety, rzucali się na innych swoich kongenerów, aby walczyć z nimi na ziemi i wydawało się, że ucztują na nich.

Mężczyzna odsunął się od okna jakby na wdechu i uderzył w swój stolik kawowy. Jego pudełko upadło na ziemię, a butelka e-liquidu potoczyła się u jego stóp. Było na nim napisane: ZESTY ZOMBIE.

 

(c) Prawa autorskie Le Vapelier SAS 2014 – Dozwolona jest tylko pełna reprodukcja tego artykułu – Wszelkie modyfikacje jakiegokolwiek rodzaju są całkowicie zabronione i naruszają prawa wynikające z tego prawa autorskiego.

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Com wewnątrz na dole
Com wewnątrz na dole
Com wewnątrz na dole
Com wewnątrz na dole

O autorze

Vaper od 6 lat. Moje hobby: Vapelier. Moje pasje: Vapelier. A kiedy zostało mi trochę czasu na dystrybucję, piszę recenzje dla Vapeliera. PS - Kocham Ary-Korouges